sobota, 29 czerwca 2019


„W dobrych zawodach wystąpiłem…” Kto to mówi? W jakiej chwili? „W dobrych zawodach wystąpiłem…” Czyli co: miałem dobre życie, wartościowe życie, piękne życie… „W dobrych zawodach wystąpiłem…” Kto to mówi? W jakiej chwili? Święty Paweł pisze te słowa pod koniec swego życia. Prawdopodobnie w więzieniu. Spodziewa się wyroku śmierci. Miałem dobre życie… Jego plecy noszą jeszcze ślady nie jednego biczowania. Całe ciało w szramach, w bliznach. To człowiek który był kamienowany, do nieprzytomności. To człowiek którego kopano, przymierał głodem, uciekał ratując swoje życie, to człowiek, któremu pluto w twarz, … „Pan mnie wyrwał z paszczy lwa...” „W dobrych zawodach wystąpiłem…” pisze. Miałem dobre życie. Tyle wycierpiał. Tyle dostał od życia po głowie. Widział nie jedną porażkę swego nauczania, nie jeden z jego uczniów zdradził, poszedł do sekty albo zrobił sobie karierę kosztem wiary… „W dobrych zawodach wystąpiłem…” miałem dobre, piękne życie. Warto było. Tak bardzo było warto. Człowiek niejako oswojony z cierpieniem mówi dziś do Kościoła – WARTO BYŁO – tak bardzo warto. Warto się pomęczyć. Kościele cierpisz za Chrystusa i za człowieka? – warto, dostajesz po głowie w imię pracy apostolskiej w imię godności ludzkiej?- warto. Starasz się wypruwać sobie żyły bo starasz się być dobrym rodzicem, bratem, dziadkiem, dobrym lekarzem, mechanikiem, uczciwym, nie podkładasz świni współpracownikowi? – warto. To dobra i pewna droga. Nie dawno, parę dni temu wróciłem do Polski. Na urlop. I dziś uderzają Mnie słowa Pawła „W dobrych zawodach wystąpiłem…” -warto było. Nawet nie wiesz bracie i siostro jak dziś się cieszę z każdego trudu, nawet najmniejszego który tam mnie spotkał. Jak wdzięczny Bogu dziś jestem za powołanie misyjne, za trud, za to że wybrał Mnie (nas) „abyśmy stali przed Nim i Jemu służyli” - dziś czuję całym sercem, że to przywilej, darmo dany dar. Móc służyć Bogu i człowiekowi. To dar. Ja dziś jestem wdzięczny. Tak wdzięczny także i za urlop. Wdzięczny za powołanie misyjne, za trud, pot, i łzy… Paweł dziś mówi do Kościoła. Twój pot i twój trud, chrześcijaninie, to pewna i piękna droga, to coś krzyczy do niebios – warto. Idź dalej droga wiary. Wiarę ustrzeż.

1 komentarz: